navigation

Historia leżajskiego domu

Historia leżajskiego domu
Historia leżajskiego domu

Historia powstania placówki p.w. św. Józefa w Leżajsku i działalność sióstr.

O założenie ochronki w Leżajsku czynił starania pod koniec XIX w. ks. Roman Piekosiński, który przejął probostwo w Leżajsku po wcześniejszym pasterzowaniu w Krościenku. Nie znalazł jednak odpowiedniego lokalu, choć propozycji było kilka, ale żadna nie nadawała się na utworzenie i prowadzenie tego typu placówki opiekuńczo – wychowawczej. Jednym z pierwszych zapisów na utworzenie ochronki w Leżajsku był legat Karoliny Zięby z roku 1898, później doszedł legat Antoniego Lukszandra i Marii Sawickiej, z których został utworzono fundusz na rzecz przyszłej ochronki.

Sprawa założenia ochronki stała się bardziej realna w 1916 r., kiedy utworzony został Komitet Ochronkowy, a ks. Antoni Tyczyński ówczesny proboszcz został wybrany przewodniczącym. Ks. tyczyński zwrócił się do Zgromadzenia Sióstr Służebniczek NMP NP. ze Starej Wsi o przyjęcie pracy na terenie Leżajska. Komitet w swoich planach przewidywał i prosił o siostry: ochroniarkę, kierowniczkę robót ręcznych kobiecych, lekarkę – pielęgniarkę chorych, które miały utrzymywać się z funduszu ochronki leżajskiej oraz jedną siostrę do utrzymania czystości w kościele, którą miał utrzymywać proboszcz, gdyby fundusze były za małe to ilość sióstr mogłaby być na początek mniejsza. Siostry Służebniczki Starowiejskie, miały zamieszkać w wynajętym budynku.

Starania Komitetu okazały się skuteczne i już 15 październik 1916 roku Siostry przyjechały do Leżajska. Pierwszymi siostrami były min. Gabriela Kołodziejska oraz Józefa Stuligłowa. Siostry zamieszkały początkowo na wikarówce, a od 30 października rozpoczęły pracę z dziećmi w ochronce, w wynajętym budynku. Od początku siostry objęły swoją troską bieliznę w kościele parafialnym dbając o jej wygląd i czystość. W miarę możliwości służyły chorym. Zapewnienia o samodzielnym mieszkaniu dla sióstr były bardzo nie pewne i tym samym pobyt służebniczek stał pod znakiem zapytania. Ks. Tyczyński niestrudzenie czyni starania, by ugruntować pobyt Służebniczek w parafii leżajskiej. Rok później Plany Komitetu stały się bardziej bliskie realizacji, gdy 5 października 1917 r. Michał Ramocki oddał całą swoją własność wraz z budynkiem mieszkalnym na ochronkę dla małych dzieci obrządku rzymsko – katolickiego Siostrom Służebniczkom Starowiejskim, zastrzegł sobie dożywotnie utrzymanie. Siostry opiekowały się p. Ramockim, mimo, że w darowanym domu z powodów lokalowych nie mogły zamieszkać, nadal mieszkały w wynajętym budynku apteki. Oprócz ochronki dla dzieci prowadziły szwalnię w wynajętym pomieszczeniu u kościelnego. Warunki bytowe nie były łatwe i był moment, że siostry planowały opuścić Leżajsk. Jednak rodzice dzieci, które chodziły do ochronki czynili zabiegi, by siostrom ulżyć w tym niepewnym ciągle bycie. Starania te odniosły oczekiwany skutek i pomimo mieszkania i prowadzenia ochronki wciąż w wynajętych różnych pomieszczeniach i budynkach, siostry trwały na powierzonych im odcinkach pracy.

Ks. Tyczyński, który był przychylny siostrom zmarł 15 kwietnia 1925 r. zapisując w swoim testamencie Zgromadzeniu realność gruntową (kamienica z ogrodem), w której już wcześniej siostry mieszkały. Jednak realność była obciążona długami, dlatego dom miał zostać wystawiony na licytację. W kamienicy były pokoje zapisane na własność przez ks. Tyczyńskiego gospodyni oraz siostrzenicy, co też stanowiło pewna przeszkodę w załatwieniu wszystkich formalności urzędowo – sadowych. Wykonawcy testamentu czynili starania, by realność pozostała jednak w rekach Zgromadzenia. Po nie małych problemach z lokatorami i z wciąż rosnącymi opłatami oraz procentami z długów ciążących na kamienicy Zgromadzenie weszło w posiadanie tej realności w 1928 roku. W latach następnych już w swoim domu siostry rozpoczęły prowadzenie pracowni szycia kołder, bielizny i haftów. Gromadziły młodzież żeńską zrzeszoną w Katolickim Stowarzyszeniu Młodzieży Żeńskiej oraz prowadziły Stowarzyszenie Kobiet. Prowadziły kursy szycia i robót recznych. Pdstawową pracą nie zmiennie była praca z dziećmi w ochronce. W latach trzydziestych zgromadzenie otrzymało zapis realności po śp. Helenie Huzar, z przeznaczeniem na pracownię trykotarska dla dziewcząt.Siostry opiekowały się p. H. Huzar przed śmiercią, choć darowizny Zgromadzenie nie przyjęło. Realność tę zasiedliły siostry Duchaczki, ale gdy w 1938 r. wyjechały z Leżajska, Kuria Biskupia w Przemyślu zaproponowała Zgromadzeniu przejęcie domu na cele Zgromadzenia. W tym samym czasie po zmarłej Stefanii Czechowicz otrzymały dom z ogrodem przy ul. Klasztornej. Rozpatrzenie i załatwienie spraw obu domów zostało przerwane wybuchem wojny, a w obu budynkach zamieszkali lokatorzy.

W latach okupacji siostry zajmowały się dziećmi, chorymi i dbały o kościół parafialny. Zostały usunięte z domu przez wojsko i przez ten czas mieszkały prywatnie. Zawieszona została działalność ochronki z powodu zakazu okupanta prowadzenia tego typu zakładów przez osoby zakonne.

Po wojnie w 1945 roku oprócz ochronki utworzony został internat, w którym przebywało ok. 30 uczennic Miejskiego Gimnazjum. W 1946 roku powróciła sprawa własności domów po śp. H. Huzar oraz śp. S. Czechowicz.Sąd Grodzki w Leżajsku przyznał Zgromadzeniu zapis Stefanii Czechowicz, gdzie po adaptacji budynku 11 lipca 1947 r. otwarty został Żłobek dla małych dzieci, w którym siostry objęły obowiązki i pracowały do roku 1960 (usunięte z pracy przez ówczesne władze). Natomiast dom po p. Huzar siostry zamierzały zająć na ochronkę, realność jednak była częściowo zamieszkała przez tercjarki, które utrzymywały się min. z gruntu po śp. Huzarowej, po załatwieniu formalności urzędowych własność gruntowa przekazana tercjarkom. W 1947 roku ochronka została przekształcona w Przedszkole „Caritas” kościelne. W 1950 roku pole po śp. Ramockim zostało zabrane na Skarb Państwa, siostrom pozostał tylko ogród. Był to również rok przejęcia diecezjalnego „Caritasu” przez władze państwowe. Siostry w tym samym czasie zaprzestały prowadzenia kursów szycia dla dziewcząt i nie otrzymały pozwolenia na utrzymanie gimnazjalistek na stancji, gdyż siostry wychowują w innym duchu(cyt. z dokumentu). Przedszkole cieszyło się dużym powodzeniem, przy dużej liczbie zgłoszeń (117 dzieci), zarząd „Caritas” pozwolił na otwarcie drugiego oddziału w przedszkolu, ale wydział Oświaty w Łańcucie zabronił pozwalając na prowadzenie tylko jednego oddziału z liczbą 35 dzieci. Przedszkole działało do 15 lipca 1962 roku, wtedy to Wydział Oświaty przejął dom zajmując dwie salę, szatnię, umywalnię oraz jedną sypialnię sióstr tworząc tam kuchnię. Żądano jeszcze jednego pokoju jednak po stanowczej odmowie ustąpiono. Od tego czasu źródłem utrzymania sióstr było szycie kołder oraz prowadzenie ogrodu warzywnego. Od roku 1964 rozpoczęły katechizację dzieci przedszkolnych później szkolnych. Opiekowały się kościołem parafialnym oraz filialnym p. w. Jezusa Miłosiernego (dawna cerkiew). W późniejszych latach siostry zajęły się katechizacją młodzieży z leżajskich szkół, przez jakiś czas katechizowały również dzieci przedszkolne w Wierzawicach. Prowadziły oazę i scholę, w razie potrzeby zajmowały się rozdzielaniem darów.

Po przejściu religii do szkół siostry podjęły katechizację w 3 Szkołach Podstawowych, w Liceum Ogólnokształcącym oraz w 4 Przedszkolach na terenie miasta i parafii. Prowadziły spotkania w grupach przy parafialnych: Oaza Dzieci Bożych, Dzieci Maryi.

W latach 90 – tych przeprowadzono gruntowny remont budynku i na nowo otwarto ochronkę – Przedszkole im. Bł. Edmunda Bojanowskiego, które funkcjonuje od 1 wrzesień 1995 r. Obecnie pracuje 3 siostry. Jedna z sióstr prowadzi Eucharystyczny Ruch Młodych.

Archiwum