Dzień 1.
W imię Boże rozpoczęliśmy nasze gimnazjalne rekolekcje przed Bierzmowaniem. Dotarliśmy do Jarosławskiego Opactwa późnym popołudniem. Nasz czas dla Pana Boga rozpoczęliśmy od kolacji… Jajka w majonezie, ser żółty, świeży chleb, pomidor, ogórek, świeża papryka. Piątkowe menu… Później pierwsza konferencja w auli, spotkania w grupach pod przewodnictwem animatorów i adoracja Najświętszego Sakramentu. Cisza nocna ok.23.30. Zobaczymy czy będzie nam dane tej ciszy doświadczyć… Ale, Czcigodnych rodziców pragnę uspokoić, że dzieciom nic złego się nie dzieje. Chłopcy zgłodnieli, więc przyszli po ciastka, bo pochwaliłem się, że wziąłem z Leżajska dwie paczki… i zostałem z niczym. Mam jeszcze w prawdzie kilo cukierków, ale to zostawię na jutro. Do niektórych rodzice sie nie dodzwonią, bo oddali DOBROWOLNIE na czas rekolekcji telefony Księdzu Bartkowi. Gratuluję!!! Jestem z Nich dumny… naprawdę. Jutro… pobudka o 7.00. I CAŁY DZIEŃ DLA JEZUSA !!! Prosimy o modlitwę Rodziców, Kapłanów i wszystkich Parafian. A.M.D.G.
Dzień 2.
7 z minutami. Pukam do pokoju chłopaków i wołam: Wstawać o śpiący a zajaśnieje Wam Chrystus!!! A księdzu już zajaśniał? I to tak wcześnie??? A no zajaśniał nam wszystkim… Po parówkach na śniadanie, pierwsza konferencja uzmysłowiła nam prawdę, ze Bóg nas kocha pomimo naszego grzechu. Ma wspaniały plan zbawienia wobec każdego z nas. Spotkania w grupach obudziły w nas pragnienie bycia blisko Pana. Ziemniaczana zapiekanka na obiad, pobudziła nas do spaceru w ramach murów opactwa. Potem konferencja druga i przygotowania do pogodnego wieczoru. Kulminacją były mini przedstawienie w wykonaniu poszczególnych grup, które pracowały wraz z animatorami podczas wspólnych spotkań. Wszystko było super. Ogromny potencjał i dobro drzemie w naszej młodzieży. Tylko muszą go odkryć… Wieczór zakończyliśmy modlitwą przed Najświętszym Sakramentem i przyjęciem Jezusa za Pana naszego życia. Płakałem widząc moich uczniów kładących rękę na monstrancji i modlących się w ciszy i wymawiających głośne AMEN na potwierdzenie, że Jezus jest Panem ich codzienności. Oby to trwało jak najdłużej – ta świadomość, ta obecność, to trwanie przy Jezusie. Jest 23.17 i cisza… jak długo będzie trwała? Nie wiem. Mam nadzieję, ze do jutrzejszej pobudki… bo znowu Chrystus pragnie nam zajaśnieć. Wam czytającym te słowa – także. Wystarczy w to uwierzyć. A.M.D.G. Amen.
Dzień 3.
Rano – pobudka 7.00. Z małym opóźnieniem dotarliśmy do kaplicy na poranne modlitwy. Śniadanie i konferencja ks. Bartka. Później modlitwa wstawiennicza. Eucharystia, podziękowania, obiad i KONIEC. Po obiedzie wyruszyliśmy w drogę powrotna do domu. A.M.D.G.
P. S. Dziękuję wszystkim za udział. Animatorom i opiekunom za pomoc. Ks. Bartkowi Zakrzewskiemu za przewodniczenie rekolekcjom. Ks. Proboszczowi za OGROMNA pomoc finansowa!