navigation

„Podróż do Betlejem”… modlitwy z Wieczoru Uwielbienia.

Kolejny Wieczór Uwielbienia za nami. Dzięki obecności Radia Fara, tytułowa „Podróż do Betlejem” odbywała się, wszędzie tam, gdzie słuchacze mieli włączone radia. Dziękujemy Wszystkim za obecność i dar wspólnej modlitwy. Dziękujemy za trud przygotowania wieczoru; kapłanom (ks. Kamil i Ks. Grzegorz); animującym śpiew (Grupa Pielgrzymów na Jasną Górę); grupie modlitewnej, która czytała rozważania (Damian, Rafał, Justyna, Marta i Maria); grupie muzycznej. 

Poniżej zamieszczamy dwie modlitwy ( Modlitwa Wstawiennicza oraz Modlitwa Małżonków i Rodzin), które można wykorzystać w dowolnym czasie i chwili… aby oddać się Panu.

1. Modlitwa Wstawiennicza

Panie Jezu Chryste! Dziś, teraz, pragnę oddać Tobie czas mojego życia pod sercem Matki. U Ciebie, jako jedynego Pana mojej historii i jedynego Zbawcy, szukam wybawienia ze wszystkich braków miłości moich Rodziców i z trudności, których wtedy doświadczyłem. Tobie zatem powierzam chwilę mojego poczęcia; przedstawiam Ci moich Rodziców w tamtym czasie. Jeżeli brakowało im wtedy Twojego błogosławieństwa lub otwartości serca na dar nowego życia – ulecz teraz swoim Miłosierdziem ranę mojej duszy i zlej na to obolałe miejsce błogosławieństwo niweczące skutki wszelkiej zasadzki Złego.

Powierzam Ci nastawienie rodzicielskie czasu oczekiwania i dnia mojego narodzenia. Wszelkie przejawy bojaźni, niechęci, brak akceptacji, spodziewania się dziecka odmiennej płci. Ogarnij dzisiaj Miłością, która dopełni braków ich miłości, zagoi zadane ich postawami, słowami i czynami rany, na zawsze oddali duchy nieczyste dopuszczone wtedy do mojego życia.

Powierzam Twojej Miłosiernej Miłości wszystkie negatywne przeżycia mojej Matki, które i dla mnie stały się boleścią; zwłaszcza wszelkie niezrozumienie, brak miłości i czułości, których doświadczyła ze strony mojego Ojca – na przekór jej oczekiwaniom – w wymagającym dla niej czasie. Oddaję Tobie także ludzi i sytuacje, które zostały wykorzystane przez zło dla wzbudzenia w jej sercu nieprzychylności lub bojaźni wobec mnie.

Jezu, wraz z Tobą patrzę dzisiaj w tę najbardziej odległą perspektywę mojego życia i wraz z Tobą ogłaszam, że przebaczam moim Rodzicom wszelki brak należnej mi miłości. Nie poczytaj im tego grzechu! Niech Twoja Miłość także ich dzisiaj oczyści, uświęci i da miejsce jak najbliżej Ciebie.

Przedstawiam Ci, jako wynagrodzenie ich ułomności, te późniejsze chwile, w których uradowali się mną, w których ucieszyli się i dziękowali Bogu. A jeśli takich chwil nie było, niech uzupełnieniem ich słabości i uleczeniem jej skutków we mnie będzie Miłość Boga do mnie. Bóg Ojciec mnie chciał. Posłał Ciebie, Jezu, byś mnie ocalił na mojej drodze życia – przez Niego zaplanowanej, upragnionej i oczekiwanej. Niech Twoja Krew – cena Miłości Boga do mnie – będzie wyzwoleniem i ratunkiem także dla moich Rodziców w ich ułomnościach i brakach wobec mnie.

Maryjo, Mamusiu moja! Ty nosiłaś w sobie Boże Dzieciątko Jezus. Przyjmij dzisiaj do Twego łona moje pierwsze 9 miesięcy życia. Niech przy Twoim Niepokalanym Sercu ten doniosły etap mojej ziemskiej historii zostanie uzdrowiony. Ty sama przedstaw Bożemu Synowi ten mój czas, aby go oczyścił. Niech Twoja miłość będzie dopełnieniem miłości mojej Matki. Twoje poddanie Bogu – dopełnieniem jej poddania. Twoje oczekiwanie dziecka – dopełnieniem jej oczekiwania. Niech ogłoszenie Twojej zgody: Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa., zabrzmi teraz nade mną i nad niedoskonałą zgodą mojej Matki na takie dziecko, jakie dał Bóg. Przez modlitwę i miłość Twego Niepokalanego Serca Maryjo, niech dzisiaj narodzę się na nowo. Niech narodzę się wolny, czysty i kochany. Niech te 9 miesięcy będzie źródłem jedynie życia, już oswobodzonego od ciemności i braków Miłości Bożej.

Święty Józefie, Oblubieńcze Niepokalanej Matki i Opiekunie Dzieciątka, przyczyń się za mną! Niech Twoje zasługi i modlitwa będą drogą łaski, uzupełniającej braki miłości w sercu mojego Ojca i innych moich bliskich, którzy towarzyszyli Matce i mnie – przed dniem narodzenia. Wstaw się przed Bogiem za mną i moimi krewnymi. Ty, który tak bardzo doświadczyłeś, jak niełatwe i tajemnicze są drogi życia rodzinnego przygotowane przez Boga człowiekowi. Przez Ciebie na nasze życia niech spłynie potrzebne nam zmiłowanie.

Chwała Ojcu, i Synowi, i Duchowi Świętemu …

2. Modlitwa Małżonków i Rodzin

 Boże, od którego pochodzi wszelkie ojcostwo w niebie i na ziemi, Ojcze, który jesteś Miłością i Życiem, spraw, aby każda ludzka rodzina na ziemi przez Twego Syna, Jezusa Chrystusa, „narodzonego z Niewiasty”, i przez Ducha Świętego stawała się prawdziwym przybytkiem życia i miłości dla coraz to nowych pokoleń.

Spraw, aby Twoja łaska kierowała myśli i uczynki małżonków ku dobru ich własnych rodzin i wszystkich rodzin na świecie. Spraw, aby młode pokolenie znajdowało w rodzinach mocne oparcie dla swego człowieczeństwa i jego rozwoju w prawdzie i miłości.

Spraw, aby miłość umacniana łaską Sakramentu Małżeństwa okazywała się mocniejsza od wszelkich słabości i kryzysów, przez jakie nieraz przechodzą nasze rodziny.

Spraw wreszcie – błagamy Cię o to za pośrednictwem Świętej Rodziny z Nazaretu – ażeby Kościół wśród wszystkich narodów ziemi mógł owocnie spełniać swe posłannictwo w rodzinach i poprzez rodziny.

Miłosierdziu Twojemu powierzamy podarowany nam przez Ciebie skarb życia – nasze dzieci. Świadomi naszych grzechów wobec nich, dawania im złego przykładu i odciągania ich od Ciebie, prosimy gorąco, byś nie tylko okazał nam Twoje miłosierdzie, lecz także ustrzegł nasze dzieci przed wpływem złego otoczenia i zakusami szatana. Zanurzamy z ufnością nasze dzieci w przepaści Twojego miłosierdzia i powierzamy je Tobie, Boże miłości i dobroci. Naucz je, Jezus, kochać z całego serca i z wszystkich sił Boga i bliźnich. Otaczaj je pełnią swej łaski i stale im błogosław. Ukaż im drogę życiowego powołania i udzielaj im siły, by nią podążali. Niech nasze dzieci wzrastają w łasce i mądrości u Boga i ludzi. A gdy staną przed Tobą, przyjmij je, Jezu, i przedstaw Twojemu Ojcu nie jako sędzia sprawiedliwy, lecz miłosierny Zbawiciel. Ciebie, Maryjo, Matko Miłosierdzia Bożego, z ufnością prosimy, otaczaj nasze dzieci swą macierzyńską miłością. Strzeż czystości ich serca i obecności Chrystusa w ich duszy. Spraw, by wzrastały, sprawiając radość ojcu i matce, przynosząc chlubę ojczyźnie, a chwałę Bogu.

 Boże, uwielbiam Cię w Twojej potędze. Uwielbiam Cię w Twojej miłości. W tym, że ukochałeś mnie i mojego współmałżonka. W tym, że pragniesz naszego szczęścia. Wielbię Twoją miłość, która nie ma granic. Która nie odrzuca i nie potępia. Uwielbiam Twoją nieskończoną dobroć, którą pragniesz objawiać w moim życiu i w moim małżeństwie. Uwielbiam Twoją łaskę, którą chcesz w nas okazywać. Wielbię Cię w mocy, którą możesz tego wszystkiego dokonać. Wielbię w tym, że dla Ciebie naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. Choć wydaje mi się, że moje słabości są zbyt wielkie, bym mogła je przezwyciężyć, one nie są zbyt wielkie dla Ciebie! Choć me grzechy wydają mi się nie do przebaczenia, Ty tak na to nie patrzysz. Uwielbiam Cię w tym, że Ty masz moc pokonać to, co jest przeszkodą na drodze do naszego małżeńskiego szczęścia. W tym, że masz moc, by pokonać to, co stoi na drodze do małżeńskiej radości. Uwielbiam Cię w moim nawróceniu, którego dokonujesz. Wielbię Cię w nawróceniu mego współmałżonka. W uzdrowieniu naszego małżeństwa, które będzie naszym udziałem dzięki Twej łaskawości. Uwielbiam Cię w Twoim pragnieniu, by moje małżeństwo było piękne i szczęśliwe. Uwielbiam Cię w Twoim planie na nasze życie. W tym, w jaki sposób chcesz tego dokonywać. W tym, w jakim czasie chcesz to uczynić. To należy do Ciebie. To jest Twoje. Dziękuję Ci za nadzieję, którą wlewasz teraz w moje serce. Dziękuję za radość, która wkracza w moje małżeństwo.

Archiwum