navigation

Kawałek misyjnego świata. Misjonarze z Ugandy.

Kawałek misyjnego świata. Misjonarze z Ugandy.
Kawałek misyjnego świata. Misjonarze z Ugandy.

Uganda – państwo we wschodniej Afryce nad Jeziorem Wiktorii, o pow. 236 tys. km². Graniczy z Sudanem Południowym, Demokratyczną Republiką Konga, Rwandą, Tanzanią i Kenią. Nazwa pochodzi od plemienia Buganda, zajmującego regiony na południu. Tam też znajduje się stolica Ugandy, Kampala. Kraj jest słabo rozwinięty, ludność zajmuje się głównie rolnictwem i hodowlą…

I właśnie ten kraj stał się miejscem pracy misyjnej naszego rodaka – O. Wojciecha Ulmana. Kilkanaście lat temu odpowiadając na głos Bożego wezwania, umiłował ten kraj – tak różny od naszego, by głosić Chrystusa, dawać świadectwo o dobrym i miłosiernym Bogu. Druga Niedziela Wielkiego Postu odchodzono jest w Kościele jako Ad Gentes, czyli: wspieranie polskich misjonarzy Kościoła Katolickiego w realizacji ich misji; wspieranie działalności charytatywnej, społecznej i kulturowej na terenach misyjnych w szczególności prowadzonej przez polskich misjonarzy; gromadzenie i upowszechnianie informacji o działalności misjonarzy polskich; animacja misyjna w Polsce; wspieranie działalności na rzecz rozwoju – w szczególności edukacyjnej, w zakresie ochrony zdrowia, służącej redukcji ubóstwa, społecznej i kulturowej na terenach misyjnych, prowadzonej przez polskich misjonarzy. Ojciec Wojciech włączył się w przeżywanie tego dnia, poprzez głoszone przez całą niedzielę Słowo Boże w naszym Kościele. Przypomniał o Chrystusowym nakazie: „Idźcie i nauczajcie…”. Podzielił się również z nami swoją pracą duszpasterską, opowiadając  o wielu inicjatywach podejmowanych przez polskich franciszkanów w Ugandzie. Podziękował również za ofiary składane podczas KOLĘDY MISYJNEJ, które od wielu lat przekazywane są do Afryki. Każdy dar serca nagrodzony został obrazkiem misyjnym, zakładką do książki. Ojcu Wojciechowi towarzyszył brat Szczepan. Jest on pierwszym „powołanym” z Ugandy. Obecnie w Krakowie przygotowuje się do kapłaństwa. Brat, podziękował za modlitwy, umartwienia i cierpienia ofiarowywane za misje. Następnie, wszystkich obecnych w kościele próbował nauczyć piosenki w języku, jakim na co dzień posługują się mieszkańcy Ugandy… było pięknie.

 

Archiwum